Należy pamiętać o tym, że klatka dla
kanarka musi być jego azylem, miejscem, w którym czuje się bezpieczny,
do którego chętnie będzie wracał, miejscem, w którym, je, śpi, dba o
higienę, jednym słowem domem.
Najodpowiedniejsza dla
kanarka będzie klatka z drutu pokrytego miękkim plastikiem, ewentualnie
z samego drutu, w której przestrzenie pomiędzy prętami będą na tyle
małe, by ptak nie mógł włożyć pomiędzy nie głowy (czyli nie więcej niż
1cm). Kanarki są ptakami bardzo ciekawskimi, dlatego też należy zadbać
o to, by w klatce nie było sterczących drutów, dziur, ani ostrych
krawędzi. Bardzo ozdobne są klatki drewniane, ale chłoną one wilgoć,
ciężko je umyć i ograniczają dostęp światła, dlatego też klatek
drewnianych nie polecam. Ponieważ kanarki uwielbiają fruwać, także w
klatce, najlepsze w kształcie będą klatki prostokątne.
Każde niepotrzebne zagłębienie,
wszelkie "schowki", jakieś nisze, spadziste daszki i tym podobne
rzeczy, ograniczają ptakom przestrzeń do rozwijania skrzydeł. Klatki ogrągłe nie nadają się dla ptaków w ogóle!
Patrząc na kopułę u góry ptak może dostawać powodujących duży
dyskomfort zawrotów głowy, nie mówiąc już o tym, że kanarki lubią kąty,
czego w klatkach okrągłych po prostu nie ma. A brak przytulnego,
ulubionego kącika w klatce, powoduje u ptaków duży stres. Ostatnio
natknęłam się na klatkę, której dwie ścianki wykonane są z pleksi.
Producent zachwala, że dzięki temu widzimy ptaki bez żadnych
ograniczeń, a one czują się bardziej "wolne". Nic bardziej mylnego.
Moim skromnym zdaniem taki wynalazek to niewypał, ptak nie będzie czuł
się wolniejszy, będzie się początkowo rozbijał o niewidoczną dla niego
szybę, w takiej klatce ograniczony jest przepływ powietrza, no i
trudniej zawiesić w niej jakiekolwiek smakołyki, o żerdkach nie
wspominając.
Niezależnie od tego, jaką klatkę
wybierzemy, warto zadbać o to, by miała ona odpinane dno i wysuwaną
szufladkę. Obie te rzeczy ułatwiają zachowanie czystości, czyli wymianę
piasku, wszelkie sprzątanie, mycie, czyszczenie, etc. Polecam też
zwrócić uwagę na to, by karmniki można było umieszczać na zewnątrz,
dzięki czemu pokarm nie będzie zanieczyszczany przez odchody, łatwiej
będzie go wymienić i - co niewątpliwie jest zaletą - zewnętrzne
karmniki ograniczają ptakom stres związany z grzebaniem w ich domu.
Poidła teraz w większości są umieszczane na zewnątrz, nie warto
wstawiać ptakom wewnętrznych miseczek na wodę. Do pozostałego
wyposażenia klatki należą: basenik, uchwyty na owoce i warzywa,
wapienna sepia, gniazdko i inne, o których będzie mowa później.
Dla jednego kanarka
wystarczy zwykła klatka (w miarę możliwości wybierzmy jak największą,
dla kanarka żadna klatka nie będzie zbyt duża - minimum to długość 35 cm, szerokość 20 cm i wysokość 25 cm), w której będzie miejsce
na skakanie i latanie, jeśli mamy parkę kanarków, lepsza będzie klatka
dwudzielna, przy czym trzeba pamiętać o tym, że możemy trzymać razem
parkę (samca i samiczkę) lub dwie samiczki, dwa samce będą prowadzić
ciągłe bójki. W klatce dwudzielnej możemy w razie potrzeby zastosować
przegrodę (przydatne na przykład w czasie lęgów, kiedy samica skubie
młode ptaki).
Natomiast jeżeli chcemy mieć małe
stadko, warto zainwestować w domową wolierę, w której ptaki będą mogły
swobodnie latać. W dużej wolierze można trzymać dwa samce i kilka
samiczek. Samce będą wówczas miały wytyczone terytoria i nie będą sobie
wchodzić w drogę.
Na dno klatki, do wysuwanej
szuflady, sypiemy piasek, ktory poza tym, że wchłania wilgoć,
neutralizuje przykre zapachy i pomaga utrzymać higienę w klatce,
pokrywa zapotrzebowanie ptaków na wapń i niektóre składniki mineralne.
Dostarcza również kamyków, które ptaki łykają, by lepiej rozetrzeć
pokarm dostający się do żołądka (kamyki te pełnią podobną rolę do roli
zębów u ssaków). Piasek należy wymieniać przynajmniej raz w tygodniu,
co jakiś czas należy też myć szufladkę w ciepłej wodzie z dodatkiem
łagodnego detergentu, pamiętając o dokładnym wypłukaniu. Klatkę można
też myć specjalnym roztworem do czyszczenia klatek dla zwierząt, który
kupimy w sklepach zoologicznych. Wodę w poidłach zmieniamy co drugi
dzień, pilnując, by nigdy jej ptakom nie zabrakło. Pamiętaj, że spragniony ptak bardzo cierpi.
Ponieważ piasek zagranicznych
firm jest dość drogi, polecam produkty polskiej firmy Dako-Art. Piasek
dostępny jest w kilku wariantach, między innymi: pomarańczowy (uwaga,
bardzo mocno pachnie), cytrynowy, z anyżem, czy z minerałami. Osobiście
najczęściej kupuję z anyżem i cytrynowy, pachnie bardzo przyjemnie,
jest czysty, drobny i zawiera mnóstwo przydatnych ptakom składników
(piasek mineralny, mielone muszle, pokarm wapniowy, biszkopt mielony).
No i kosztuje ok. 2,80zł - 2,95zł za 1,5 kg i ok. 6,00zł - 7,00zł za
3kg. Fotografia poniżej (ze sklepu internetowego Tarkan).
Klatka powinna stać w pobliżu okna,
ale nie powinna być narażona na ciągłe nasłonecznienie. Dobrym miejscem
jest parapet zachodniego okna. U mnie kanarki stały dłuższy czas na
oknie wschodnim i też dobrze się czuły. Okno północne nie będzie miało
słońca w ogóle, a południowe jest nasłonecznione przez cały czas. Jeśli
mamy balkon lub ogródek, można klatkę w ciepłe dni (ale nie w upały)
wywiesić na dwór, jeśli nie mamy, można postawić ją w otwartym oknie.
Uwaga na koty - zwłaszcza na parterze. Unikajmy stawiania klatki z
kanarkiem w kuchni, ponieważ gotowanie, używanie gazu, przeciągi,
ptakom nie służą. Przeznaczmy dla niego miejsce wolne od przeciągów,
ale takie, w którym często przebywają ludzie.
Kanarki, jak żadne inne ptaki hodowane w domu, uwielbiają
kąpiele i korzystają z ich możliwości zawsze, kiedy im je tylko
stworzymy. Wanienkę można ustawić na parapecie okna, obok klatki, czy
nawet na naszym stole, jeśli nasze ptaki są na tyle oswojone, by do
niej przylecieć. Nie polecam wstawiania wanienki do klatki, ponieważ
ptaki kąpią się bardzo żywiołowo i woda zachlapie piasek na dnie (mokry
nadaje się od razu do wymiany), ziarno, pokarm, etc. Najlepszym
wyjściem są baseny dla kanarków, które kupimy w każdym niemal sklepie
zoologicznym, wystepują w różnych rodzajach, kształtach i kolorach.
Wodę do kąpania wlewamy letnią (nigdy ciepłą), zmieniamy codziennie, a
jeśli nasze ptaki korzystają z kąpieli kilka razy dziennie, zmieniamy
ją nawet dwa, trzy razy. Kąpiel ptaka ochładza, zmywa kurz z jego
piórek, jest też doskonałą dla niego zabawą.
Jeśli chodzi o temperaturę
pomieszczenia, kanarki są dość elastyczne i nie pogardzą zwykłą
pokojową. Zimą wystarczy im 7-8°C. Pamiętajmy tylko o tym, by w tak
niskich temperaturach kanarków nie rozmnażać (podczas lęgów zadbajmy o
to, by temperatura wynosiła 20-22°C). Zimą w niższych temperaturach
wzbogaćmy karmę o ziarna konopii i słonecznika, można też podać ptakom
plastry surowej, nieosolonej słoniny. Jeśli mamy ku temu warunki,
przełóżmy ptaki na czas zimy (tyczy to ptaków przebywających w
nieogrzewanych pomieszczeniach) do większych wolier, gdzie będą mogły
swobodnie latać i rozgrzewać się.
|